14 kwietnia 2016; Czwartek.
Ranek; 19 stopni.
Po okropnej nocy, poranek zapowiada się pięknie. Słońce, z rzadka przysłaniane przez puszyste chmury, zwiastują piękny dzień i widoczność tęczy.
| Wyklęty admin Moon admin Near admin |
Sesja!
Polowanie na czarownicę!
Cała wyspa!
Trwa!
Kiran
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy. :: Zbiór praw i obowiązków :: Księga meldunkowa :: Postaciowo :: Wasze KP :: Auris
Strona 1 z 1
Kiran
KIRAN LLOYD BIAŁY SMOK | |
Pseudonim: TUTAJ WPISZ Stan Cywilny: Kawaler Wiek: 3 000 Zawód: Grabaż Wzrost: 175 Narodowość: Anglia Zamieszkuje: Link do domu Reputacja: Dziwak Twarzy udziela: Imię i nazwisko | |
Aparycja: Posiada długie srebrne włosy, które sięgają mu aż do pasa. Kego cecha charakterystyczną jest długa grzywka zakrywająca oczy i bliznę jaka biegnie mu w poprzek twarzy. Po prawej stronie dla ozdoby ma spleciony warkoczyk. Cerę ma bladą, niczym trup lub wampir, dlatego często unika słońca by nie doznać poparzeń słonecznych. Gdy już musi wyjść używa filtru UV, ciężko jednak powiedzieć skąd ta przypadłość: z racji karnacji, czy od zbyt częstego siedzenia w pomieszczeniach. Jego oczy maja nietypowy żółto-zielony kolor co jednak ciężko zauważyć z powodu grzywki.Tą odgarnia z twarzy sporadycznie, dlatego też jego oblicze w całej okazałości mało kto widział. Ma blizny na twarzy, szyi, małym palcu lewej ręki i ramieniu, które stara się ukrywać. W smoczej postaci nie wygląda jakoś imponująco. Jego ciało szpecą blizny, które tutaj są dobrze widoczne. Jego pysk jest wąski i krótki, ozdobiony niewielkimi kolcami i uzbrojony w ostre zęby. Z tyłu łba,grzbiecie i ogonie posiada kolce, które w razie potrzeby może wystrzelić. | |
Znaki szczególne: - Szmaragdowe oczy - Długie srebrne włosy z grzywką na pół twarzy - Dziwne poczucie humoru - Chichot | Ekwipunek: - Kosa - ciasteczka - Notes z długopisem - szczotka i gumki do włosów |
Charakter: Tak naprawdę to tajemnicza postać, która nie lubi mówić o sobie. W oczach innych uchodzi za niegroźnego dziwaka, lub szaleńca, zwłaszcza wśród dzieci. Podczas rozmowy podkreśla swoje słowa różnymi gestami, czasem wyraźniejszym akcentem. Niemal zawsze podczas rozmowy musi wstawić miedzy zdania swój chichot, który stał się już chyba jego cechą charakterystyczną. Obcując ze śmiercią wyrobił sobie nietypowy pogląd wobec poczucia humoru, a wiele wiosen jakie przeżył sprawiło, że bawi go to co dla zwykłej osoby wcale nie jest śmieszne. Za udzielenie informacji rząda zapłaty w postaci rozweselenia w dowolny sposób. Nauczył się tez doceniać piękno i posiadaną wiedzę, a także pasje w ludziach, choć nie omieszka się czasem dać komuś życiowej lekcji. Skrywa w sobie duszę naukowca, nie boi się kierować ciekawością, zadawać pytań i szukać na nie odpowiedzi, nawet gdy są niewygodne. Cieszy go przerażenie innych, specjalnie zachowuje się w sposób niepokojący, by badać reakcje innych, lecz nigdy nie posuwa się dalej. Z racji wieku jest raczej spokojny i opanowany, swoje działania najpierw przemyśli dostosowując się do aktualnej sytuacji. Jednoczenie nie lubi używać słów "trup” woli określenie "zmarły" lub po prostu "gość/klient" nie stoi po żadnej ze stron, ras czy jakiegokolwiek konfliktu. Od setek lat stara się zachować neutralność i nie robiąc sobie wrogów. Jednak trzeba brać poprawkę na jego eksperymenty, które czasami potrafią przysporzyć kłopotów. | |
Biografia: Na ziemskim padole pojawił się jako długo wyczekiwany syn ówcześnie najsilniejszego druida, w niespokojnych dla jego sabatu czasach. W chwili, gdy zaczął się poród trwały zacięte walki o odzyskanie porwanej matki. I choć plany agresorów spełzły na niczym, jedno z odbitych zaklęć trafiło kobietę. Nie dożyła końca pięknej chwili, maluch przyszedł na świat za pomocą cesarskiego cięcia. Wkrótce potem okazało się iż chłopiec jest całkowicie ślepy, przynajmniej tak sądzili inni. W rzeczywistości Kiran posiadł niecodzienny dar przewidywania czyjeś śmierci, słyszał i widział duchy zmarłych, lecz rodzina nie potrafiła dopieścić do siebie tej myśli. Próbowano wszystkiego od ziół po zaawansowane zaklęcia aby go "wyleczyć", lecz mijały lata i nic się nie zmieniało. Chłopiec z czasem nauczył się by nie mówić swoim darze innym, obcował z nim uciekając raz po raz z domu. Podczas nieobecności sam starał się czegoś uczyć i rozwijać swoje umiejętności. Podczas jednej z takich ucieczek na swojej drodze napotkał zielonego smoka, który dostrzegając u chłopca niecodzienny dar, wziął go pod swoje skrzydła. Nauczył go podstaw, pokazał drogę, w zamian prosząc tylko o kontakt ze zmarłą ukochaną. Ich drogi rozstały się, gdy smok po walce z ludźmi został śmiertelnie raniony. Tuż przed śmiercią podarował mu cząstkę swojej magi,aby ten nigdy o nim nie zapomniał. Od tamtej pory jego tęczówki przybrały żółto-zielony blask. Lata mijały, Kiran powoli odzyskiwał swój wzrok jednocześnie szlifując swój dar, który okazał się być skutkiem ubocznym śmiertelnego zaklęcia rzuconego na jego matkę. Całkowicie zaangażował się w życie swojego sabatu, po śmierci przejmując pozycję przywódcy. Jednak wiele bitwę i ciągłe obcowanie ze śmiercią w końcu lekko spaczyły jego umysł, stał się sadystyczny, bezwzględny i egoistyczny. Przestał się liczyć z kimkolwiek poza swoja rodziną i bliskimi. Nie wiedział jednak, ze im bardzie się zatracał, tym mocniej oddziaływała cząstka smoczej magii jaką został obdarowany. Jego kruczoczarne włosy zaczęły przybierać srebrny kolor, na jego skórze pojawiły się łuski, a w głowie zapanował chaos. W pełnego smoka zmienił się podczas rytuału w pełnię księżyca. I choć rano zdołał wrócić do ludzkiej postaci przybrał on już aktualny wygląd. Od tamtej pory jego życie się zmieniło, został zmuszony do opuszczenia sabatu. Jako, że żył na ziemi wśród ludzi nie raz i nie dwa musiał staczać z nimi bitwy. Zmiana charakteru zajęła najwięcej czasu, po stu latach w zasadzie pod żadnym względem nie przypominał małego chłopca. Nie mogąc znaleźć sobie zajęcia tułał się po świecie obserwując otaczający go świat i zbierając wiedzę. Zzmianę w smoka uznał za dar losu i nigdy nie dązył do zdjęcia klątwy. Do świata wyklętych trafił przez Tytanica. W zasadzie prowadząc eksperyment z żywymi trupami przyczynił się pośrednio do zderzenia statku z górą lodową. Jako, że zrobiła się z tego grubsza afera, w Olimpie zdecydowano, że musi ponieś konsekwencje. Dlatego też po prostu go złapano, związano i siłą wrzucono na pokład samolotu, który leciał przez trójką bermudzki. Znaleziono go spętanego w prawdziwej formie w ładowni statku z odczepioną wiadomością. Tu zaczął nowy rozdział, uzupełnił swoja dotychczasową wiedzę, zajął się swoimi sprawami,aż w końcu otworzył swój zakład pogrzebowy w którym czuje się jak ryba we wodzie. | |
Ciekawostki: - Kolor oczu oraz magii jest pamiątką po smoku. - Ma szeroką wiedzę o anatomii każdej rasy, doskonale wie jak kogoś torturować. - Ma dar przewidywania niedalekiej przyszłości. - Zna i posługuje się magią nekromancji, a swoja wiedzę zawdzięcza głownie zakazanej wiedzy i eksperymentom. - To najweselszy grabarz świata, choć potrafi być poważny kiedy musi. - Jego smocze imię to Matau i oznacza „Krocząc wśród cieni” - Doskonale radzi sobie bez zmysłu wzroku, co niweluje jeden z jego słabych punktów. - Piecze przepyszne ciasteczka, którymi częstuje gości. - Zbiera kosmki włosów osób które mu się podobają. - Jest biseksualny. |
Auris- Liczba postów : 611
Join date : 03/05/2016
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy. :: Zbiór praw i obowiązków :: Księga meldunkowa :: Postaciowo :: Wasze KP :: Auris
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach