14 kwietnia 2016; Czwartek.
Ranek; 19 stopni.
Po okropnej nocy, poranek zapowiada się pięknie. Słońce, z rzadka przysłaniane przez puszyste chmury, zwiastują piękny dzień i widoczność tęczy.
| Wyklęty admin Moon admin Near admin |
Sesja!
Polowanie na czarownicę!
Cała wyspa!
Trwa!
Portal ze Świata zewnętrznego
4 posters
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Portal ze Świata zewnętrznego
Kiedy elfka osunęła się na podłogę, Murat zerknął za siebie na brata, który wsparł go swoją magią.
- Dzięki. Pewnie potrwałoby to o wiele dłużej i pewnie sam poległbym na placu boju. Za późno zareagowałem - mruknął, ocierając stróżkę krwi, która wyciekła mu z nosa. - Cholera.
- Kim jest ta ciota, że ma taką energię! - syknął Fritr, podchodząc bliżej dziewczyny. -Elfka? To jakiś żart?
- Hybryda. I na dodatek kompletnie nie panuje nad swoją mocą.
- Młoda zapewne - wtrącił Fritr. - Nie mniej jednak pierwszy raz na oczy widzę coś takiego. Chociaż... nie. Kiedyś już widziałem coś takiego. Mówią, że takie osoby są źródłem samym w sobie.
- Yhmm... dokładnie tak. Tylko, że takie źródła, powstają na skutek nieszczęśliwego wypadku, eksperymentu lub coś w tym stylu - odparł Murat, który właśnie wziął dziewczynę na ramiona. - Jest słaba, więc nie będzie już wojować - dodał.
- Czy ona wchłaniała to co się wokół niej znajdowało?
- Tak jakby - dodał Murat, wychodząc z maszyny.
-------------> Cele / Murat i Hybrydka
Fritr stał jak posąg, próbując jeszcze przez chwilę ogarnąć zdrowym rozsądkiem to co widział.
Rozejrzał się wokół, a widząc równe zaskoczenie swoich braci wzruszył ramionami i skierował się ku wyjściu.
- Dziwna przygoda, idę się przewietrzyć bo jakoś mi duszno.
--------------> ??? / Fritr.
- Dzięki. Pewnie potrwałoby to o wiele dłużej i pewnie sam poległbym na placu boju. Za późno zareagowałem - mruknął, ocierając stróżkę krwi, która wyciekła mu z nosa. - Cholera.
- Kim jest ta ciota, że ma taką energię! - syknął Fritr, podchodząc bliżej dziewczyny. -Elfka? To jakiś żart?
- Hybryda. I na dodatek kompletnie nie panuje nad swoją mocą.
- Młoda zapewne - wtrącił Fritr. - Nie mniej jednak pierwszy raz na oczy widzę coś takiego. Chociaż... nie. Kiedyś już widziałem coś takiego. Mówią, że takie osoby są źródłem samym w sobie.
- Yhmm... dokładnie tak. Tylko, że takie źródła, powstają na skutek nieszczęśliwego wypadku, eksperymentu lub coś w tym stylu - odparł Murat, który właśnie wziął dziewczynę na ramiona. - Jest słaba, więc nie będzie już wojować - dodał.
- Czy ona wchłaniała to co się wokół niej znajdowało?
- Tak jakby - dodał Murat, wychodząc z maszyny.
-------------> Cele / Murat i Hybrydka
Fritr stał jak posąg, próbując jeszcze przez chwilę ogarnąć zdrowym rozsądkiem to co widział.
Rozejrzał się wokół, a widząc równe zaskoczenie swoich braci wzruszył ramionami i skierował się ku wyjściu.
- Dziwna przygoda, idę się przewietrzyć bo jakoś mi duszno.
--------------> ??? / Fritr.
ELIANA- Admin
- Liczba postów : 1682
Join date : 26/03/2016
Strona 2 z 2 • 1, 2
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|